Gramy z Finlandią. On też kiedyś zagrał. Pierwszy i… ostatni raz w reprezentacji Polski. Potem o nim zapomniano, bo mieszkał w dalekim Lubinie, gdzie żaden selekcjoner nie mówi za często dzień dobry. Dziś po dwudziestej Romuald Kujawa uśmiechnie się do siebie. Przypomni sobie nie tylko tamten mecz. Wrócą przy tej okazji inne wspomnienia z ciekawej kariery piłkarskiej. Pomogliśmy mu je okurzyć.